Słońce padło do pokoju, podczas gdy małolat prosił o uznanie mistrzyni. Mistrzyni uśmiechnęła się z oburzeniem, jak patetyczny stawał się niewolnik, i przesunęła tkaninę, która zakrywała jego pachwinę. Zasmucenie objęło ją, kiedy ciepły strumień wypłynął z jej pachwin i bezpośrednio uderzył w otwarte usta niewolnika. Po opróżnieniu pęcherza, prowadzi jego usta do jej ciepłego i wilgotnego krzewu i wymusza na nim całkowite oczyszczenie. On wymaga, aby używał swojego ust i języka do wymazania każdej kropli złotej delikatesy światła.