Rano wchodzę do łaźni, a Kat czeka na mnie, już się rozgrzała. Siedzi, unosząc parą w gorącej wodzie. No, moja kloaczna suka, teraz ci pokażę, jak poprawnie brać kąpiel, kloaczny kąpiel. Najpierw daj mi irygację. Mocny strumień mieszanki z fekaliami wylewa się z mojego odbytu prosto w twarz tej kloacznej suki. Teraz zmieniamy się miejscami, teraz ja ci dam irygację. Jak dobrze, pachnący strumień wypływa z twojego małego odbytu prosto na mojej piersi. Siedź naprzeciwko mnie prosto w kloacznej łazience, nie bój się. Ach, ty mała kloaczna suka, flirtujesz, wrzucasz kał, rozrabiam go całą twarzą. Lubię takie brudne zabawy rankiem.