Mówię jej, aby poszła się umyć, a ona nie chce nic robić. Tylko z niesamowitą trudnością wciągnęłem ją do łazienki. Leżała na kolanach przed ubikacją i pozwalała całować i lizać ją, wyznając mi miłość. Musiałem wezwać męża niewolnika, aby umył ją w wannie i wyczyścił z cuchni jako nadzorca. Więc ona również je się, mówię jej: Umyj sobie twarz z cuchni. A ona odpowiada: Wrócę do domu z twarzą w cuchni. Nic, mała śmieciowa niewolnica, i będzie święto na mojej ulicy. W jakiś sposób rozsmaruję maseczkę wewnątrz z cuchni i kładę ją na Tobie, a wysyłam Cię w tym, niech zobaczy, jak się z tego wyśmieszysz.