Jak już wiesz, uwielbiam las i lubię spacerować. Moja niewolnica Kat natürlich spaceruje ze mną. Pewnego razu podczas spaceru chciałam odchodzić. Byliśmy wystarczająco daleko od domu i nie chciałam czekać aż wrócimy, aby poszukać toalety. Więc nakazałam Kat kłaść się na ziemi i szeroko otwierać paszczę. Biała kapturówka jej kurtki jeszcze bardziej tworzyła odpowiednią atmosferę, jakby miała na głowie krawat sanitarny. Oto przygotuj się, moja toaleczko, zaczynam odchodzić. Odchody wypadły z mojego odbytu w dużych kawałkach. Złapaj odchody w swoją paszczę, pies, zjedz od razu, co leżysz. Kupa odchodów powstała na jej ustach i na jej twarzy. Rój much spadł natychmiast potwierdzając, że Kat jest prawdziwą toaletą. Ile pozostało odchodów, teraz cię nakarmię. Nie chcę dotykać odchodów rękoma, wstrętne, wsadzę je w twoją paszczę nogą. Ugh, kurwa, jestem wszyscy posmarowani. Dobrze, że masz białą kurtkę, zetnęcę na niej odchody. Teraz pojedziemy do domu samochodem, a ty pójdziesz w całym szlamie pieszo i każ tousiem zobaczyć, że jesteś pożeraczką odchodów i żywą toaletą, całą w szlamie.