Po stosunku scat, Maya i ja pokryti śmieciem. Ale to jeszcze nie wszystko, czas na zabawy śmierdzące, pleśniące. Kondecent śmietana o smaku banana, wanilii, jak pachnie. Tak, to ono, wylij wyżej na siebie, to mnie tak wzbudza. Śmierdząca Maya, brudna i wyuzdana. Twoje sutki trzeszczą, śmietana kondecentu spływa po twoim ciele, wypływa mi między palcami. Oby nie było oporu, chcę też się zabrudzić, chcę wyjebać.