Jakim idiotą! Przegrywający pełza do mej stóp i prezentuje mi tysiąc dolarów ustami. Ta jest cena przywileju wąchania mej stopy. Jednak… podoba mi się, jak meje stopy wyglądają w tych seksownych sznurowadłach i na razie nie chciałabym ich zdejmować. Więc informuję go, że może po prostu obcierać piętą buta. Prawdopodobnie też stopa moja zanurzyła się w psim kale w trakcie lunchu, więc… ciesz się! (A on jest tak naiwny, że naprawdę zapłacił 1100 dolarów, hah!)