Miałem tylko minutę, by pchać się do łóżka i podnieść nogi, kiedy poranna popuszczka wypłynęła z mojego odbytu. To zdarza się mi stosunkowo często. Po śniadaniu natychmiast zaczynam chcieć popuszczać i tylko na szczęście zdążam dotrzeć do toalety lub przycisnąć ku otworowi niewolnika toalety. Patrz na miękkie, ciepłe, pachnące popuszczki dzisiaj. Czy chcesz ich spróbować?