Niech teraz zobaczymy, ile ten niewolnik potrafi wytrzymać. Rozpoczynam atak na jego kule, miotając twardą piłkę w jego koraliki, znowu i znowu. Niewolnik musi z pewnością zwracać piłkę mi do niej, podczas gdy robiem ćwiczenia celownicze. Zostaję coraz lepszy i trafiam jego kule tak mocno, że stęka z bólu – co jedynie inspiruje mnie, abym trafił go jeszcze silniej!