Emmy nie może zaprzeczyć swojej seksowności. Im więcej czasu spędza przed kamerą, tym bardziej cieszy się z podniecania i osiągania orgazmów, prawie nie zwracając większej uwagi na obecność obiektywu.jedyną chwilą, w której czuje się nieco niepokojąco, jest moment, gdy musi odwiedzić toaletę. Ale widać, że jej pasja wzbudza ją coraz bardziej, a ona staje się coraz bardziej “brudna” kobietą.