Uwielbiam sesje, w których moje obiekty są tak pięknie poddane mojej woli. Dziś zaprosiłam szczególnie pożądliwe obiekt ze ślinotokiem i umieściłam je na moim więziennym krześle. Czuję, że CBT i zabawa z sutkami to dokładnie to, czego potrzebuję, a myślę, że energia elektryczna bardzo do tego pasuje. Nie może też zabraknąć tłumika do ust. Pod elektrycznością i wibracją wyciągam z niego sok. Wysoko wypływa on z niego i ponieważ lubię być okrutna i zła, wsypuję go do jego więziennego ust.