Szanowni fani, zaprezentowuję Wam zbiór dwóch filmów, w których mej niewolniku kałużera spożywa moje odchody rankiem, codziennie. Twardy kał wychodzi z mojego odbytu, a on go kawałek po kawałku odgryza. A moja obfita biegunka, która go przestraszyła, całkowicie go zalała i podałem mu ją łyżwą z drewna. Oglądaj moje filmy, ciesz się. Kocham was wszystkich!
1. Zjadź kał prosto z mojego odbytu
Dziś mego żuja kałużera oczekuje wspaniałego śniadania prosto z mojego odbytu. Zjadłem owoce, dużo owoców. Kości kruszą się w jego zębach. O, jak przyjemnie, gdy żywy toaleta, w pobliżu. Jeszcze, pożeraj, starannie żuj, ciesz się. Ciskaj wargami. Wielkie, wonne, śmierdnione śniadanie, to tak zdrowe i pożywne.
2. Wielkie biegunkowe posiłki
Nie kałowałem przez dwa dni, przygotowywałem się. Zjadłem dużo owoców i czekałem na przyjazd mego kałużera, aby go nakarmić. Mogłem się tylko cierpieć. I jak tylko wszedł, zrzucił tylko ubranie i od razu dostał kupkę gorącego, pachnącego kału w usta. Był w szoku, krzyczał i próbował połknąć, ale nie zdążył i kał zalał i zalał jego usta. Dziś ma wielkie śniadanie, dziś będzie jeść moje świeże kałużki, moją biegunkę.