Jesteś na niebie i na ziemi dla mojego małego zaciskającego się odbytku. Muszę wykonać potężny pop, ale zrobię prairie dog dla Ciebie na minutę lub dwie. Chcę Cię podnieść tym dużym kałem, który się w moim ukrytym wnętrzu gotuje. Czas, o którym tak długo marzysz, nadchodzi. Przyjmuję pozycję na czworakach i wypuszczam długi, sokowy strumień z mojego odbytu. Upada z hałaśliwym ciosem. Jeszcze nie miałam wystarczająco zabawy. Czas na zabawę w dużą bałagan, który coś stworzyłem. Bawię się tyłkiem i rozcieram go w dużym stosie na podłodze, ciesząc się ciepłym kałem między biczami.