Witaj ponownie, moja mała ludzka toaleta! Żadne słowa nie mogą wyrazić mojej radości, gdy cię widzę w tej pozycji – twarz skierowana ku dołowi, usta otwarte, gotowe do przyjęcia mnie, abym siadła na twoim obliczu i zrobiła potrzebę. Ponieważ byłaś dobrym człowiekiem, otrzymujesz gigantyczną kładkę bogini! Oczywiście, potrzebuję czystej dupy, więc wołam mojego głupka, aby wyczyścił ją językiem! Tak zaoszczędzę na papierze toaletowym, mając małego bękarta do czyszczenia mojej kurzej dupy po dużym kału!
Nie zapomnijem także o czyszczeniu mojej dupy, ponieważ nigdy wiesz, czy pójdę do domu mojego stud do kochania się w niej! Po chwili czyszczenia językiem, docieram do tyłka swoim gołym stopą i czuję bierny kij twojego niewolnika w jego różowych szortach podkoszulkowych – służyć mi jako papier toaletowy daje mu erekcję, jaki głupi! Degradacja mojego niewolnika jest dla mnie tak wzbudzająca, że pozwalam mu na przywilej służenia mi ustami w mojej mokrej pochwie, kiedy jest na kolanach (gdzie należy). Następnie stawiam stopę na jego twarzy i zmuszam go, by całował i modlił się do niego, jak do bóstwa. Taki udręczony bękart!