Brudne seks i zabawy z kałem rano, ile mamy fraju. Karmiłem Mayę dużą garścią kału, bawiliśmy się brudnymi grami, ona mi fistowała dłońmi w kiszkę. To było niesamowite. Maya bardzo dobrze radziła sobie z dłonią w moim odbycie, ja skończyłem wielokrotnie, szturchnąłem i nawet pomówiłem się. Maya, widząc, jak się cieszę, dostała się do niepokoju i też pomówiła, kiedy fistowała mnie. Byłem bardzo zadowolony. A widząc radosny uśmiech Mayi czuję się mile.