Śmieciowa kurwa! Jak byłaś kurwą, taką jesteś i teraz, to samo się nie zmieniło. Słyszę, jak się wymawiasz, wiesz, że mi się podoba silniej cię penetrować w dupę. Dziś będziesz dla mnie i mojego męża toaletą. Kurwa toaleta, zanurzona w wymiocinach, teraz nic więcej nie mycie cię, piszesz i płukasz ustami moczem. Teraz nadszedł czas na kał. Otwórz usta, odbiornik kału, nadszedł czas na lunch. Kurwo! Wszystko w kale i proszę, wspinasz się na moje pasyjne zdobienie. No dobrze, pozwolę ci na wytrysk.