Teraz zadbamy o kutas niewolnika. Jego prącik został przypchnięty przez małe otwory stolika kutasowego, aby jego członek nie mógł uciec nam! Stoimy bezpośrednio na jego prąciu, przyciskając je ekstremalnie mocno pod stopami naszymi. Niewolnik musi znosić wszelki ból, a kiedy jest zmęczony i stęka, nakazujemy mu pozostać w tej samej pozycji – pod stolikiem kutasowym. Zakończymy to dopiero wtedy, gdy nam to zapragniemy, czyli gdy zechcemy przestać sami stawać na nim!