Pierwsze pragnienia, pierwsze próby brudnej, scat seksu. Emmy kucnie nad prąciem, kołysze zadem, siada. Zawód odbytu się rozkłada i ciasno okrywa go z wszystkich stron. Leniwe, wolne ruchy, przyjemność pełni. Natychmiast nadchodzi pragnienie żartować. Zasysacz pomaga nie tylko wyczyścić, ale i rozluźnić, wyzwolić, otworzyć wnętrze samego siebie. Ciekły odchód z wodą wypływa z odbytu, rozbryzguje się na Veya. To tylko początek. Następnego dnia Emmy naprawdę chciała go obesrać, jej prącie. Prącie drży, podnosi się, gdy opada odchód, pochłaniając coraz więcej. To tylko pierwsze kroki, będzie więcej.