Pierwsze spotkanie i sesja z Kat były niesamowite, dwie niewolnice – tego dnia wielka zabawa pogrążając ją w nosze Alexandra. Ale po trzech miesiącach nie spotykaliśmy się i postanowiła przykuć moją uwagę. Zrobiła kupa w misce, polewała się w szklance i zaczęła rozprowadzać swoje odchody, mówiąc kamerze, jak bardzo mnie kocha. Oczywiście nie mogłem temu opierać się.
1. Moja nowa niewolnica, moje zabawka, Kat Oto moja nowa niewolnica, Kat. Jest młoda i niedoświadczona, przybyła aby mi służyć, być moją zabawką. Uczę ją wszystkiego. Zaczniemy od pasa. Moja niewolnica-toaleta jest już wprawiona w takich rzeczach i pomoże mi. Pobierz moją nową niewolnicę, ogrzej ją dla mnie. Tak, to jest dobre, bardziej aktywna. Teraz ja mam się nią zająć. Sprawię, żeby się dobrze poczuła, wsadzę pas-na w gardło, niech się zwykleje w wymiotach. A oczywiście, kara cielesna nie przekaże. Pościelam ją, naprawdę mi się podoba. Phew, jestem zmęczony Tobą, potrzebuję palenia. Otwórz usta, będziesz moim popielniczką. Tak, dobrze, zmarnowałeś, połykaj popiół, połykaj moją ślinę. Dobrze, dobrze zrobiłeś, dobrze spisałeś się na pierwszej lekcji
2. Kat tęskni za mną, rozprowadza odchody, pije mocz Pierwszy test moczu i odchodów z moją nową niewolnicą Kat zdał test. Upłynęły trzy miesiące od ostatniego spotkania, siedzi w domu i tęskni za mną. Pisze codziennie, nie może się doczekać mojego przyjazdu i postanowiłem przetestować, ile chce mnie zobaczyć, ile mnie kocha. Powiedziałem jej, aby wypiła mocz i zrobiła kupę, rozprowadziła swoje własne odchody, masturbowała się i piła mocz. I wiesz, dziwne, ale wszystko zrobiła. Siedząc, zrobiła kupę, wypiła mocz w szklance i zaczęła rozprowadzać własne odchody. Najpierw nakładała je na twarz, robiony brązowy maska, potem smarowała piersi i zaczęła się masturbować ciesząc się brudem i jednocześnie piła mocz. Patrząc na nią, byłem dotknięty, jestem szczęśliwy, naprawdę jest moja, moja niewolnica i zrobię z niej toaletę, będzie jeść moje odchody.