Wymagać od mnie wyjazdu w góry, to dokładnie to, czego potrzebuję, aby odpocząć podczas zasłużonych wakacji. Wyruszam w góry samochodem na polanę, gdzie mogę cieszyć się odpoczynkiem, ale prawie przejeżdżam nad kimś… Wychodzę z samochodu i znajduję go tam, leżącego przed maską, mojej niewolnicy nigdy nie opuszcza mnie i nawet nie pozwala mi na chwilę odpoczynku. W tym momencie jednak decyduję, że nie zostanie przejechany przez mój samochód, ale przez moje trójkąty i ciężar mojego ciała! Wsiadam na niego, tłumim go na dobre, stukając i skacząc na jego twarzy, aż się zmęczę, a następnie pozwalam mu zawieźć mnie do domu, ponieważ będzie teraz moim kierowcą taksówki.