Dziś zaplanowałam trening z bardzo specjalną tarczą z pulpaków cielesnych. Uderzenia i kopniaki po alterneją na brzuchu niewolnika, który bardzo szybko czerwieni się. Moje mięśniowe nogi i ramiona są zbyt mocne dla tego niewolnika, ma on niewiele wytrzymałości: uwalniam go, aby czcić i całować nogi i bicepsy, które biją go bezwzględnie. Podczas następnego treningu skorzystam z jego jąder jako worka treningowego.