Dziś mamy przed sobą niewolnika ukazanego nago z małym prąciem wypchanym w klatce na penis. Obie wyskakujemy na klatkę prosto i zaczynamy zabawę w naszych ostrzycionych szpilkach. Zgniatajemy jego prącie wspólnymi podeszwami i szpicrutami, każda z nas wyjawia łopatkę, gdy druga zanosząc szpicrut prosto na czubku prącia. Pozwalamy mu zdjąć nasze buty, ale ból nie będzie mniejszy: nasze stopy duszą to miękkie robactwo bez litości, podczas gdy on coraz bardziej głośno się lamentuje.