Ten niewolnik popełnił poważny błąd, podobnie jak nowicjusz, spał przykuty do krzyża X, podczas gdy my i moja trans kumplka były wyruszone. Gdy go tam znalezliśmy, Pani Szkarlet i ja, byliśmy wściekli i poniżeni: będzie płacić za takie zachowanie. Budzimy go klapsami i kontynuujemy bijcie go, aż zacznie przepraszać. Przeprosiny nie są wystarczające, nie zaraz, i kontynuujemy bijcie go, znieważając i plwając na jego ciało. Zdał sobie sprawę, że popełnił poważny błąd i obiecuje, że to nigdy nie będzie się dzieć powtarzać: opuszczamy go z obietnicą, że powrócimy i będzie lepiej, jeśli znajdziemy go budzonego to tym razem?