To to twoje myśliwisko… Mam pełny brzuch i niesamowitą ochotę na kakanie. Lubisz, jak to mówię, prawda? Działa na Ciebie, wiem… Dziś zrobię z Ciebie psa, karmiąc Cię posiłkiem moczu i kału. Patrz na mnie, jestem piękna, a Ty jedynie biedny idiota. Dziś masz szczęście, abyeliż leżeć moimi podeszwami i żywić się moimi resztkami. Pozwól się prowadzić moim głosem… węsz, jedz, pij, ciesz się.