Trzej wyśmiewani ludzie dla trzech panien, każda po jednej. Tak planuję spędzić popołudnie ze swoimi przyjaciółkami Gabriellą i Wiktorią, stąpając po tych trzech bez znaczenia istotach. Postawiliśmy ich leżących na podłodze, obok siebie i pod belkami lekkoatletycznymi, które będą nam podpierać. Pozwoliliśmy im zdjąć nasze szpilki i natychmiast stawiamy na nich stopami w naszych sześciu pończochach nylonowych. Każda z nas ma niewolnika do stemplowania, a zaczynamy chodzić po brzuchu, klatce piersiowej i twarzy, ale po pewnym czasie rozumiemy, że chcemy więcej. Pierwsze kilka skoków, a następnie zaczynamy wspinaczkę, dwie na tej samej podłodze, aż wszyscy trzej stojimy na pojedynczej twarzy, która deformuje się pod naszą stopą… Czas na to, by wszystko było bardziej dynamiczne, i zaczynamy chodzić w koło, najpierw po brzuchach, a następnie kończąc obrót na głowach i kontynuujemy to bez przerwy, aż się zmęczymy. Przed opuszczeniem, pozwalamy podłogom pocałować i oddawać cześć naszym stopom.