Mój znajomy Gabriella i ja jestem wyczerpana długim dniem w górach, wypełnionym spacerami w lesie i ćwiczeniami fizycznymi na świeżym powietrzu. Idziemy spać, aby cieszyć się wytchnieniem, które wzbogaca dostępność niewolnika na naszą rozrywkę. Przykrywamy kołdrą, celowo zostawiając nasze stopy niepozorne, aby on, na kolanach przy krawędzi łóżka, mógł zająć się naszym zmęczonym i zimnym stawami. Rozgrzewa je pocałunkami, a następnie kontynuuje, przesuwając język dobrze między naszymi palcami a wzdłuż całych podeszw. Ten tryb przed snem jest bardzo relaksujący, zwłaszcza gdy zaczyna on używać swoich rąk do masażu, podczas gdy usta dalej całują, likają, ssą, pozwalając nam pogrążyć się w szczęśliwym spoczynku.