Dziś chcę ukarać niedobitka sadystycznie i erotycznie. Pristępuję do niewolnika, przywiązanego do krzyża. Nazywam tego niewolnika krową z powodu plam na jego ciele. I będąc moją krową chcę wyciągnąć jej mleko z wymion. Ale na moje sposobności! Otwieram zamek tego rodzaju kostiumu, który nosi, aby się upiękniał i widzę, że jest już wzburzony, z przezroczystymi, czarnymi pończochami, które pokazują jego mały członek w zbliżeniu. Zaczynam drażnić jego sutki długimi paznokciami, a następnie przykładam klipsy. Zdejmuję je i przykładam inne, również z dodatkiem wag. Użyję również koła Wartenberga. Będzie to wznoszenie i opadanie natężenia i prowokacji ze moją urodzajnością i moimi gestami, co doprowadzi to krowiego okrycia do wytaczania coraz więcej mleka do pończoch i zostawia je tak przywiązane z przykładanymi klipsami, w ekstazie…