Piękny i czysty biały mat wreszcie tylko dla nas, nie mogę się doczekać aby postawić na nim nogę wraz ze swoją przyjaciółką i zostawić miłych śladów naszymi butami. Buty doktora Martena są bardzo ciężkie, twarda podeszwa sprawia, że nasze kroki i stuknięcia są jeszcze bardziej bolesne: niewolnik tylko skrawa wytrzymuje i stonuje ucho. Nie ograniczamy się do tułowia, na którym wspólnie wspinaamy się również jednocześnie, ale również traliamy po jego nogach, rękach i nawet po jego twarzy, która deformuje się pod ciężarem naszej wagi. Po kilku ostatnich skokach zostawiamy go na ziemi z tylko oddechem aby podziękować nam.