Niewolnica w kajdankach, również wkrótce przyszła sissy, mogła przyjść do mnie na 2 dni, abym mógł właściwie go karać i stopniowo przygotować do jego przyszłego życia. Jego pośladki stały się czerwone od uderzeń mojego dobrze umieszczonego kija. Wcześniej też wspólne kije kracały po dupie niewolnicy W., zanim ostatecznie poszła do szkolenia sanitarnego. Dobre strumienie pisku i moja wegetariańska kiełbasa pochodząca z odchodów trafiły do jego ust.