Odczuwać pych ust toaletowe, które czekają poniżej, jego gorące, stuterrujące oddechy, to takie szczęście. Czucie jego niepewności, może nawet jego strachu przed nieuniknionym, rozluźniając i relaksując się, aby streams of excrements i mocz wlewały się do jego ust, na jego twarz. Widok z góry pobudza i porusza, to jest takie wyładowanie energii, siły. 1. Kochać niewolnika pięścią i stopą, poranny pis. Jak dobrze jest rozciągać pośladki niewolnika do ogromnych rozmiarów, aby pięść i stopa łatwo wleciały do niego, a on stonowany krzyczy z przyjemności. I jeszcze lepiej pić jego pis rano, aby pił i połykał poranny silny, najbardziej pachnący pis. Przynajmniej dla tego warto mieć niewolnika męża, aby w dowolnym momencie można było czerpać te małe rozkosze. 2. Moje kakaowe gwiezdki smakują jak Kakafruits. Patrz na tę kupkę kału. A ten psie ma nie je. Tak bardzo chciałem wypić, wyrzuciłem ogromną kupkę kału do jego ust, a on odwraca głowę. Jeść, kurwo, jebać, jebać, otwórz usta. Powiedz mi, jak smakuje moja kakaówka, wypowiedz się. Co to robisz? Jak Kakafruits? Czy wiesz, co to jest Kakafruits? A moja niewolnica-toaleta wie. Włożyłem palce w to miękkie bieguneczko w jego ustach. Zrobię z niego prawdziwego kałożercę jeszcze.
Czyści moje pośladki, czyści je, czyszcze z nich wszystko.