Ile rozrywki można przeżyć, wisząc swego męża w gowie i traktując go jako toaletę. Polecam to wszystkim, które chcą doświadczyć nowych rzeczy i eksperymentować w łóżku. Moja niewola-toaleta musi być zawsze gotowy, aby przyjąć wszystko, co mam do zaoferowania, w tym strumienie moczu i duże kupki kału. To najseksowniejsze uczucie na świecie – wierzyć lub nie. Dla lepszego trawienia zdecydowanie warto się więcej poruszać. Więc po dużym posiłku zdecydowałam się zrobić wkurz na mojego niewolnika. On krzyczał i stękał, gdy moja piść wdzierała się w jego odbyt, a gdy wleciała moja ulubiona, ogromna pasowata, wtedy wyskoczył i jego oczy się rozjaśniły. Tak mi się podoba, gdy ma takie wypchaną twarz, jest tak śmieszne i jestem z tego szczęśliwa. A potem, potem naprawdę chciałam kania. Jak tylko leżał na podłodze, przysiadłam się nad jego ustami i wylałam wielką kupkę kału do niego. Takie jest to najlepsze odczucie, ulga, ale po spojrzeniu na niego leżącego z ustami pełnymi kału, zaczerpnęłam nową ideę. Włożyłam pasowatą do jego ust wraz z kałem i usiadłam na jego dupie, zaczęłam skakać, ciesząc się ruchem i odczuwaniem pełni w dupie. Ta zabawa sprawiła, że chciałam pić i kaniać ponownie. Mocny strumień moczu uderzył w usta niewolnika i dusił się próbując albo połykać albo pluć. Ale zanim mogłam wypić, miękkie kały zaczęły wypływać z mojego odbytu. Kał zaczął wpadać do ust niewolnika. Było to tak wzbudzające, tak gorące.
Podwójny kał, zjeźdżaj, kurwa, sukinsynu, jedz. Niedawno była w Soczi na odpoczynku i spotkałam swoją przyjaciółkę, panią Tamary. Po herbacie i rozmowie chciałyśmy się bawić. To dobre, że wziąłem ze sobą swego niewolnika na wakacje, abyśmy mogli się dobrze bawić. Postawiłem swojego kurwa na kolanach na kanapie, wystawiał swoją dupę i my go zgnieciliśmy, najpierw piściami, a następnie wrzuciliśmy do niego dwie dłonie w dupę i ja go wkurzyłam moją ulubioną, 9 centymetrów średnicy pasowatą i zostawiłam go w dupie jako korek. Niech dupa się rozciągnie i przyzwyczai się do bycia otwartą. To czas, abyśmy się rozpuścić w jego ustach. Mój mąż-niewolnik, służył mi jako toaleta, smakował i jadł moją gmerkę, ale nigdy nie brał w