Każdy poniżony kolanem przed mną to znak poddaństwa, a ból to dowód oddania. Niewolnik mego piękna i mocy drży na kolanach, a powtarzające się kopy od moich złych szpilek (tak wielu, że tracę liczbę) są dla niego tylko cierpieniem i krzywdą. Może robić nic innego, jak tylko cierpieć moje okrucieństwa i dziękować mi za to – wzbudza strach i nakazuje posłuszeństwo, czyniąc go lepszym sługą. Ból to znak szacunku dla mej kobiecej władzy. Szpilki, które on całuje i czci, to te same szpilki, które go kruszczą – ostatecznie całując moje stopy i PROSząc mnie o litość, ale jeszcze nawet nie zacząłem z jego penisa i jąder…
Wyrządzanie takiej ilości bólu moimi potężnymi szpilkami moczę moją boginińską pachwinę. Zostawiam go nago na podłodze – drżący, bolesny wrak, podczas gdy wyjdę, aby obrazić mojego mantoja. MOJE BUTY SĄ JEGO BOGAM!