Dziś spędzę przedświąteczną zabawę ze swoim niewolnikiem. Dziś mamy gościa – toaletę imieniem Angela. Jest to nasz zabawka, nasza śmietana, nasze toalety. Mój niewolnik też chce popaść, spełnimy jego pragnienie. Zrzucam kał na jego prącie, a ona ssa Piwnicę toaletową, pozwolę jej zjeść brudnego penisa w kale. A Ty, która tak spokojnie siedzi, zjedz wszystko, z jej ust, z moich ust, zmuszę Cię do kurczenia się i zjedzenia tego. Niewolnica ssa twojego penisa, widzisz, jak Miłośniczka jest dla Ciebie łaskawa. Teraz jesteś Tobą toaletą publiczną, wspólną toaletą. Zostaniesz przebity i będziesz nim na zawsze. Tak, wypłuj w jej ustach, wypełnij je gorącą półpaścią mieszanki kału i spermy.