Jaka niedobra pozycja … dla niego. Niezależnie od tego, na ile się on starzy, aby otworzyć usta i pochylić głowę nad toaletą, większość mego płynu wstępuje do jego nosa, a następnie do gardła.
Pod koniec trafia na kark i pali nos, zacina wzrok i ślepi z moczu w oku, dusi i dusi na powietrze i życie dla niego jest niedolne.
Nie ma litości ze mojej strony jednak, uwielbiam widzieć, jak me misterni walki, duszą i duszą poniżej mnie.