Zobaczcie ten stos kału. A ta kurwa nie może go zjeść. Tak bardzo chciałem wypić, wyrzuciłem ogromny stos kału do jego ust, a on odwraca twarz. Jedz, kurwo, jedz, kurwo, otwórz usta. Powiedz mi smak mojego kału, mów sprytnie. Co ty murmujesz? Jak Kakafruits? Wiesz, co to jest Kakafruits? A mój mąż-wcześciec wie. Włożyłem palce w to miękkie biegunkę do jego ust. Uczynię z niego prawdziwego kałożercę jeszcze.
Liz mój tyłek, czyść go, czyś jej wszystko.