Oto scena z Mistrzynią Stacy, w której występuje dużo brudnej mowy, a jej angielski ulega znaczącej poprawie, czego nie spodziewałbyś się od tego nierządnika. Początkowo wykonuje ona pokaz swoich wspaniałych, dużych piersi, wyciągając je z ciasnego, niebieskiego topu – słychać, jak trudno im jest wyzwolić się z tego ubrania. Następnie prezentuje nam show z jej thongową bielizną, wyciąga ją w dół i wykonuje kilka gestów, w czasie których wyświetlana jest scena z jej otwartym, seksownym odbytem. Potem chwyta swoją wielką lalkę i włoża ją sobie do pyska, wypluwając ją potem w stylu wodospadu. Następnie siada na krześle i masturbuje się dildo, zalewając je płynem i wykrzykując z przyjemności. Później wkłada sobie do odbytu wibrator z koralikami i wysysa je, jedząc wszystko, co tam zostawiło się, a potem wymiotując. Następnie przygotowuje się do wydalenia dużego kału, tworząc interesujące w kształcie niedobór, zbiera go, jedząc w całości, a potem uderza się w policzki i zadaje pytanie: “To jest to, czego chcesz, tato?”. W finale całuje aparat i jest w ekstazie.