Codziennie jedzenie i defekacja to nieverbalna rzeczywistość, której często nie przykładamy wagi. W niektórych dniach zdarza się, że defekujemy nawet kilka razy dziennie. Miękkie, włókniste kałuje się z mojego odbytu i zostaje zjedzone przez mojego niewolnika. Zazwyczaj czekam, aż on przyjdzie, aby mu to podać. To sposób na bezszkodliwe wykorzystanie odpadów, podwójnego przetwarzania.
Dzień pełen odbytnicy
Był to dziwny dzień, w którym wypędziłam wiele dużych kału. W ciągu dnia odbyłam się pięciokrotnie, a moja odbytniczka była już zmęczona wydawaniem tak dużych ilości kału. W pokoju, na podłodze łazienki, w toalecie – wszędzie czułam ulgę po każdym wypróżnieniu. Pewnego dnia pomyślałam, że nie będę w stanie wypędzić takiej ilości.
Idę teraz na ciecie, jak miękki jest kał
Idę teraz na ciecie. Niestety, jestem sam na sam i wszystko wpaść do tej porcelanowej bestii. Och, jak miękko i ciepło, żal, że nie ma ust niewolnika, aby wszystko wziąć i zjeść. Ale nie ma sprawy, bardzo szybko przyjdzie mi do siebie wielbiciel mego kału i on będzie zjadał moje kały codziennie, dziennie po dniu.