Kat zjadła mi ściebie i wyruszyła na spacer po lesie. Spacer jednak nie trwał długo, gdyż chciała popisać i wykąkać. Zaniepokojona, unikała much, które krążyły wokół jej krocza, podczas gdy ona popisywała się. I nagle jedna z much wleciała do jej pośladków. Tańcząc, Kat zaczęła ją łapać i odganiać jednocześnie. Było śmieszne oglądać.