Wszystkie przychodzą ze swoimi ciężkimi brzuchami napełnionymi tym, co ja cenię. Niektóre z nich potrzebują minut, bo mają twarde kały, które kocham rozcierać przed ich opróżnieniem. Inne mają naprawdę miękkie masażystki, które rozszerzają się trochę wody i pachną niesamowicie. Dzisiaj, jedna kobieta dała mi garść umiarkowanego, brązowego kału, który pachniał słodyczami i colą. Drugie moje kochanki podeszły z dala i były na tyle złe, by wytoczyć na moim podłodze. Kał rozlane się, zanim osiedlił się w wstążkach. Był ciepły i pyszny, podobnie jak jej płeć. Ostatnia była kobietą elegancką o kale, który pachniał słabo, i bym kochał ssać jej odbyt, gdy ona kroił kawałki, podczas gdy schodziły.