Mój niewolniczy mąż to prawdziwy kantor, więcej niż raz zauważyłem, jak jak tylko zobaczy własne fetysze, natychmiast zaczyna myśleć nieodpowiednio. Obserwuje mnie stale zarówno w naszym mieszkaniu, jak i w toalecie, łapie najbardziej intymne momenty. Jak faszerowany spojrzeniem patrzy na moje pośladki, gdy z niego wychodzi ściek i myśli, że ja tego nie zauważam i nie dostrzegam, jak porusza palcem swój kokolot. Ale lubię to nawet, lubię tę drwę, lubię jego tajną uwagę i to, co myśli, że ja tego nie zauważam i nie wiem, że śledzi mnie i ogląda.
„Hey, kantor, przygotuj mi dupę na strap-on ze ściekiem”. Lubię kopulować w dupie ze ściekiem. Kiedy tak pragnę wypchnąć, ale nie mogę. Moja dupa jest przepelniona i to tak bolesne i przyjemne odczucie. Wszystko jest napięte i stara się wyrwać, pokonać przeszkodę. To tak wzbudzające, dodaje ekscytacji i kopulacji.
On mnie nie obserwuje tylko w toalecie. Złapał mnie wtedy, gdy robiłam coś intymnego, grałam z ogromnym dildo na kanapie, a potem on przychodzi wokół rogu z kamerą. Byłem nawet zaskoczony zaskoczeniem, ale nie przestałem i kontynuowałem. Byłem tak wzbudzony, że chciałem wessć żywy koksa, a on właśnie wtedy miał szczęście i dostał wspaniały fellatio. I w tej samej chwili chciałem popaść. No dobry, niewolniczy mąż, dzisiaj dostał wszystkich 33 fetyszystycznych przyjemności.