Z entuzjazmem informuję Cię, że odczuwam silne pragnienie wypróżnienia, aah ja tak cieszyłabym się z grubej, tłustej kałużki, która mi przyjemnie spływa przez zwieracz odbytu. Gdy się usadzę, natychmiast zaczynam silnie oddawać mocz. Podaję Ci bliski ujęcie mego odbytu, ale gdy usiedę, napinam się i tylko małe, twarde kawałki kału wychodzą po kolei. Wolno, a Ty widzisz, jak moje odbytnice wypuchają i twarde małe kawałki kału wystają. Doświadczam ciekawego mieszanki frustacji i wzwodu. Widzisz stos małych kałułków w toalecie później, obiecując znacznie większe wypróżnienie jutro…