Mam nowe urządzenie, wiszący poklat. Dziś postanowiłem go spróbować. Wypada z mnie w dużych kawałkach. Jak przyjemnie, jak wygodnie siedzieć na wiszącym toalecie. Pomimość roboczych obowiązków, zrobiłam dużą kałużę. Ogromne kawałki wypadły z mojego odbytu. Często teraz p defekuję na twarze niewolników, by ci łapali pluskające kałużki w swych ustach.