Często i uporczywie lizę swoje łajno

Słowo “łajno” to na tyle znaczące. Powinno być odpychające, ale jest tak przyciągające. Kiedy łajno wychodzi z odbytu, pełne jest jego zapachu. Miękkie, brązowe masło na podłodze wabi, pociąga i jest niemożliwe mu się oprzeć. Język delikatnie dotyka nierówności, biegnie wzdłuż całej długości. I cienka warstwa łajna pozostaje na języku, napełniając usta niemożliwym do zapomnienia smakiem.

Zobacz Cały Film