Kobiety postanowiły udowodnić swojemu niewolnikowi, jak bardzo może być mu przyjemne poddać się ich woli. Przed użyciem go jako toalety, pozwoliły mu całować ich dupy, smarzone czekoladową pastą. Niewolnik rozluźnił im dupy swym językiem, więc kobiety chciały nawet więcej i szły do toalety. Niewolnik otrzymał uprzedni dezert. A główne danie czekało na niego w postaci odchodów z czterech kobiet. Niewolnik w całości połknął odchody każdej z kobiet. Było szczególnie trudne z Jana. Ona jadła suszone morele, więc miała ciężkie biegunki z upuszczaniem gazów. Zbliżała się do niewolnika dwukrotnie, aby go karmić swoimi odchodami.