Szanowni fani, dzisiaj mam przyjemność zaprezentować Wam wspaniałą kolekcję, w której zobaczicie prawdziwe zderzenie. Z jednej strony posłuszeństwo i pragnienie służenia, z drugiej zaś próby oporu, unikania, uchylania. Ale ja jestem surową, stanowczą Dominatrix i Mistrzynią. Wie, że jeśli chcę, to zrobię to, co chcę, a opór jest daremny. Niewolnik je odchody, dusi się, a ja w dalej wsuwam więcej i więcej odchodzin w jego gardło. Musi wszystko zjeść, a zjadł wszystko. To mi dało olbrzymią satysfakcję.
1. Wsuwanie odchodzin w gardło i wymioty odchodzin
O godzinie 6 rano miałem kłopoty, dostałem biegunkę. I postanowiłem nie gasić tego samego odchodzin. Siedziałem na tacy i wzywałem swego jebacza odchodzin. Natychmiast dojrzałem podstępny plan. Postanowiłem się bawić i żartować z niego. Karmiąc go wszystkimi biegunkami i wsuwając odchody w gardło za pomocą pasa-prządki.
Nie umie jeszcze szczegółowo ssąć, ale sztuczny penis głęboko wsuwa się do jego gardła wraz z odchodzinami.
Niech się dusi i wymiotuje, a potem zje wymiociny odchodzin ponownie.
Będę mu pomagać, pchnąć go głębiej.
2. Zjedzenie odchodzin w gardle
Karmienie mojego toaletowego wszystkimi biegunkami i wsuwanie odchodzin w gardło za pomocą pasa-prządki jest tak przyjemne.
Sztuczny penis głęboko wsuwa się do jego gardła wraz z odchodzinami.
Zjedz, jedz moje odchody, dziś mam dużo ich dla Ciebie.
3. Sikanie, jedzenie i siadanie na twarzy
Siedziałam na twarzy swego niewolnika, zacząłam sikać, a on wypadł.
Zjedz to toaletowe, wypełnię wszystko, zjedz wszystko.
Dusi się, nie może oddychać, połyka szybko.
Pomogę mu batem.
Bicie pobudza proces wypełniania gardła.
Teraz siadajmy na twarzy z naszym tyłem.
Zjedz, nie wstawkę, aż nie zjedziesz wszystkiego.
Teraz liz to.
Ugh, twoja język i twarz są bardziej brudne niż mój tył.
Teraz twoja twarz wygląda jak tył, pokryty odchodzinami.