Moja przyjaciółka związała się ze swoim niewolnikiem łazienkowym, który przyszedł na wizytę. Okazało się, że jest to jego urodziny. Co innego, niż nakarmić poop-eatera, patrz, jak to wygląda. Otwórz swoją dupę, ty, rzecz. Dziś jest twoje urodziny i natychmiast poczęstuję cię uroczystym menu, moimi odchodami. Zjedz wszystko, wypij, połknij. O, tak, tak, komin, jedz, wszystko jest dla ciebie dziś. Co to za dźwięki, nie rozumiem, jedz szczur! Co tu się stało, rozrzuciłeś tę cześć? Teraz zbierę i zjedzysz wszystko. Co to jest Mm…, mów normalnie. Niech będzie tak, bo dziś jest twoje urodziny, oszczędzam cię, ale wyrzucę ci kupek za to, że nie skończyłeś jeść.