Ach… Od pewnego czasu uwielbiam moją maszynę do kopulacji. Przynosi wiele miłych chwil i minut. Martwiąca tęsknota, zwiększający się rytm i przedłużone przyjemnie bez pozwolenia na szybkie zakończenie. Moje nogi drgają, tracą siłę, drżą, ale nie chciałabym przerwać tej tortury z przyjemnością.