Dziś jestem bardzo niecysta, dziś chcę odczuć kontakt z cieniem i poczuć jego wibracje. Jak wielkie przyjemie odczuć wszystkie trzydzieści trzy rozkosze rano. Kopuluję pięści w dupie niewolnika, mieszam cienie w jego odbycie, rozcieram ten wonny cien na swoim ciele i szarpam jego prącia, wysysając je do sucha. Każda sekunda była dla mnie niesamowita, tak wzbudzona, że moja pizda płonęła i siebie podrapałam, aż popłynęła sperma, a następnie z pissałem na niewolnika. Na końcu byłem wyczerpany i całkowicie uduszony.