Przybierz tu, niewolniku, stoj na kolanach, teraz będę cię kochał w dupie. Będę cię dzisiaj kochał, nie ręką, ale stopą. Zgiń się, Tak. Aha, czuję to, twoje dupo jest pełne śmieci. Oplata się wokół mojej stopy, przeciska się mi między palce. Tak gorąco, tak ślisko, tak śmierdząco. Zawsze będę używał odchodów zamiast maści teraz. A ten zapach, ta piękna pachniačka. Ach, jak mi się podoba. Nie odchylaj się, zbliż dupo do mnie! Chcę się głębiej wprowadzić, cały się znoś. Twoje dupo jest moje i będę cię kochał wszystkim, co mam i wszystkim, jak chcę.