Przez czas poprzedni dopinguję swojego niewolnika moimi drogocenymi welonami kawiorowymi, ale on nie zdołał ich wszystkich zjeść. Wiem, że porcje zawsze są obfite, ale to nie mnie obchodzi, niewolnik musi udowodnić mi, że jest w stanie poradzić sobie z tak ważnym posiłkiem. Nie muszę naciskać na niego zbyt mocno ani się wściec, on wie, co ma robić. Zapełniam jego usta i kilkoma zdaнияmi zachęcam go do żucia i połykania, podczas gdy ja relaksuję się na kanapie. Czy niewolnik skończył wszystko połykać?