Wino ze szokoladą i pełne smarowanie

Przyjąłam wyzwanie, aby zjeść świeże winogrona bez żucia, by mogłam wykopać je później z moich kału w większości nienaruszone. W przeciwnym razie musiałabym się karać, ciągnąć swoje sutki i robić sobie zmywy.
Pierwszy dzień wyzwania był pyszny, gdyż zjadłam zarówno duże, jak i małe winogrona i połknęłam kilka bez żucia. Następnego dnia czekała mnie brudna prawda: po erotycznym striptizie oddałam gruby i zatwardzły kał na półce, zacząłam w nim szukać, mieszając jego kremową masę w poszukiwaniu jakiegokolwiek śladu winogron, które zjadłam dzień wcześniej. Byłam już pewna, że to tylko czysty, gęsty i wonny kał, nie dostrzegałam nic dziwnego ani nie odczuwałam nic, gdy wsunięta ręce do środka.
Aż do momentu, gdy poczułam coś małego i twardego, wyjęłam małą kulkę i oddzieliłam ją od reszty kału. Szczęściem ciągle znajdowałam twarde i spłaszczone kulki, które były winogronami, przyklejonymi do mojego gorącego szokoladu. Pozostawiając swoje szokoladowe winogrona poza stroną, poddałam się przyjemności całkowitego i miłego zasmarowania się kremowym kałem, szczególnie na moim ciele i dupie, ścierając, kołysając i uderzając z brudnie. Po pokryciu się warstwą śmierdzącego kału, pokazałam, jak brudna jestem, obracając się i siedząc, aby połykać moje szokoladowe winogrona. Zjadłam swoje pyszne winogrona, pokazując brudną otwartą ustę i wyciągając język pomalowany czekoladą. Po połknięciu okrutnych winogron poszłam do prysznica, dobrze umyłam wszystkie duże ilości kału, szczotką umyłam p**sy i dupę, pisałam stojąc, a na końcu, gdy schodziłam się suchymi ręcznikiem, wyciągnęłam dużym podbrzmkiem.
Odłożyłam czystą sukienkę i wróciłam na krzesło, gdzie zaczęłam jeść swoje winogrona dzień wcześniej. Jakie smakołyki są winogrona z szokoladą i jak dobre się czuje z miłą warstwą śmietanki kałowej na ciele.

Zobacz Cały Film